Wolny Moe zupełnie różni się od tego z filmów i seriali! W filmach wygląda na bardziej martwego, a tu ma żywy wzrok, nie jest przygarbiony itd. Sądzę, że wyszedł całkiem ładnie, lecz jest coś nie tak z fryzurą, te włosy są trochę za długi, gdyby były krótsze były by w sam raz. Strój jest zbyt banalny według mnie, kiczowato wygląda to logo MH na bluzce, ale wiemy, że Mattel przestał przykładać się do strojów lalek. Jednak fajnie, że zrobili partnera dla Ghouli.
Co do zombinki, wyszła prześlicznie. To jest najładniejsza odsłona Ghouli. W rozpuszczonych włosach wygląda zombiatycznie! Sukienka też jest niczego sobie. Mam nadzieję, że to nie będzie dwupak, chociaż mała na to szansa, bo nie mam zamiaru kupować Wolnego Moe'a, ale na Ghoulię ostrzę sobie zęby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz